Orszak Trzech Króli przeszedł w tym roku przez prawie 900 miejscowościach w Polsce i na świecie. Po raz drugi na tej mapie znalazły się Dzierzkowice, gdzie w ulicznych jasełka wzięło udział około 200 wiernych.Uczestnicy barwnego korowodu, w tym Święta Rodzina i trzej królowie, zebrali się przy Gminnym Ośrodku Kultury w Dzierzkowicach, skąd prowadzeni przez "Gwiazdę" przeszli do miejscowego kościoła. Tutaj powitał ich proboszcz parafii ksiądz Wiesław Rycerz, który odprawił mszę świętą. Po eucharystii orszak z hasłem "W jasełkach leży" wyruszył pod plenerową scenę w centrum miejscowości, gdzie królowie przekazali dary Jezusowi, a miejscowe wokalistki zaśpiewały kilka kolęd. W "królewskie" postaci wcielili się wójt gminy Dzierzkowice Marcin Gąsiorowski, sekretarz Tomasz Ośka i przewodniczący rady gminy Dariusz Latos, Józefem był Emil Jagodziński, a Maryją dyrektor GOK w Dzierzkowicach Aleksandra Lipińska.
Po krótkim kolędowaniu kolędnicy przenieśli się do hali sportowej Zespołu Placówek Oświatowych w Terpentynie na koncert świąteczno-noworoczny, który po raz pierwszy poprowadziła studentka "produkcji medialnej" Julia Gąsiorowska. Wystąpiły w nim grupy taneczne i wokalne GOK, zespół "Wesoła Gromada" z miejscowego Klubu Seniora oraz młodzieżowy zespół wokalno-instrumentalny, dla którego był to debiut sceniczny. - Grupę tworzą podopieczni Dariusza Bochniaka i Grzegorza Michałowskiego, którzy prowadzą u nas zajęcia wokalne i instrumentalne. Na razie w zespole występuje dwóch gitarzystów, perkusista i dwie wokalistki, ale jest szansa, że w najbliższym czasie skład poszerzy się o keyboardzistę. Niedzielny debiut był bardzo udany, grupa została bardzo ciepło przyjęta przez publiczność, a przy okazji okazało się, że… mamy przed sobą nowe zadanie. Musimy postarać się o profesjonalny sprzęt, ponieważ swoim występem młodzi artyści udowodni li, że warto w nich inwestować - podsumowuje dyrektor GOK w Dzierzkowicach Aleksandra Lipińska.
Wśród gości niedzielnego wydarzenia był Marek Kos, który przed kilkoma dniami został nowym wiceministrem zdrowia.
Świątecznemu spotkaniu towarzyszyła iście królewska uczta. Dla wszystkich uczestników organizatorzy przygotowali pierogi, bigos i gorącą herbatę. Podczas koncertu, który zgromadził około 300 osób, odbył się również kiermasz ciast i zbiórka charytatywna Koła Misyjnego w Terpentynie na rzecz mieszkańców wioski w Peru, gdzie na misjach przebywa jedna z sióstr pochodząca z gminy Dzierzkowice. Całkowity dochód z akcji, zorganizowanej w Dniu Modlitwy i Pomocy Misjom, będzie znany za kilka dni, ale już teraz wiadomo, że ze sprzedaży ciast i gadżetów, przysłanych z Peru, udało się zebrać ponad 6 tysięcy 300 złotych, czyli o ponad 2 tysiące więcej niż przed rokiem. (fot. G. Jankowski) Więcej na:http://ias24.eu
Aktualności