Śmieci w rzece Wyżniance w gminie Dzierzkowice jest coraz mniej, ale nie powinno ich być w ogóle. Rozumieją to mieszkańcy, którzy sprzątali ją w miniony weekend, biorąc pod raz drugi udział w "Operacji Czysta Rzeka".
Szklane i plastikowe butelki, puszki i inne odpady w sobotę 22 kwietnia, zbierało około 40 osób. Było w tej grupie m.in. 15 dzieci ze szkoły w Wyżnicy oraz w Dzierzkowic-Rynku i Terpentyny, druhowie ze wszystkich jednostek OSP, czyli z Sosnowej Woli, Dzierzkowic-Woli, Dzierzkowic-Rynku i Ludmiłówki, a także osoby indywidualne.
W tym roku zajęli się m.in. odcinkiem, którego nie udało się oczyścić przed rokiem. Był to fragment Wyżnicy od Wyżnianki Kolonii do Dzierzkowic-Rynku, skąd udało się wybrać kilkadziesiąt worków śmieci o pojemności 120 litrów. Wolontariusze byli również na odcinku od Dzierzkowic-Rynku w kierunku Dzierzkowic-Woli, który sprzątali już przed rokiem. - Wnioski są dość optymistyczne, ale jest jeszcze wiele do poprawienia. Na drugim fragmencie rzeki śmieci było zdecydowanie mniej niż przed rokiem, ale jednak były. Z kolei na nowym odcinku wyjmowaliśmy z wody i obrzeży podobne odpady co przed rokiem. Cieszy fakt, że tym razem wśród wolontariuszy było zdecydowanie więcej dzieci, które mimo wolnej soboty poświęciły prawie 2,5 godziny na sprzątanie najbliższej okolicy - podkreśla sekretarz gminy Dzierzkowice Tomasz Ośka.
Najmłodsi uczestnicy akcji otrzymali w nagrodę specjalne kamizelki i odblaski oraz słodkie upominki.
O worki, jednorazowe rękawiczki i inne narzędzia zadbał miejscowy samorząd, pomysłodawcy akcji i Fundacja Inicjatyw Menadżerskich z Lublina.
Wszystkie śmieci zostały zgromadzone na placu przy urzędzie giny i remizie OSP w Dzierzkowicach-Woli. Część została zabrana już w sobotę, a pozostałe, jeśli pogoda na to pozwoli, znikną najpóźniej w środowy poranek.
Koordynatorzy akcji w gminie Dzierzkowice już deklarują, że do udziału w "Operacji Czysta Rzeka" będą zachęcać także za rok, kierując swój apel przede wszystkim do najmłodszych mieszkańców. (fot. UG Dzierzkowice)