Są regiony w Polsce, gdzie na śniadaniu wielkanocnym nie ma żadnej zupy, a tradycyjna babka wielkanocna nie jest pieczona, lecz gotowana albo przyrządzona na przykład z majonezem. Tych i wielu innych ciekawostek, związanych ze świętami wielkanocnymi mieszkańcy gminy Dzierzkowice dowiedzieli się na spotkaniach, które w miniony weekend zorganizowało Koło Gospodyń Wiejskich "Dzierzkowianki" z Terpentyny w gminie Dzierzkowice. Wszystkie były elementem projektu, który KGW realizuje dzięki dotacji z Unii Europejskiej, pozyskanej za pośrednictwem Lokalnej Grupy Działania Ziemi Kraśnickiej. Pieniądze zostały wydane m.in. na sprzęt nagłaśniający, drukarkę, laptop i termomix.
Sprzęt został wykorzystany do organizacji trzech spotkań, które odbyły się w sobotę 15 kwietnia w "organistówce" przy parafii w Dzierzkowicach. Były to: "Wielkanocne jajeczko z KGW", "Dzień babki wielkanocnej" i "Wspomnienie o dawnych tradycjach wielkanocnych. - Na pierwszym spotakniu raczyłyśmy naszych gości tradycyjnymi potrawami, których głównym składnikiem było jajko. Na święto babki upiekłyśmy około 10 rodzajów tego ciasta w różnych kształtach i smakach. Były babki okrągłe i podłużne, drożdżowe albo cytrynowe. Sobotni wieczór zakończył się prezentacją o świątecznych tradycjach z różnych regionów Polski, w których na przykład na wielkanocnym śniadaniu nie ma żurku czy czerwonego barszczu - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową przewodnicząca KGW "Dzierzkowianki" Magdalena Wiśniewska.
W sobotnich spotkaniach, oprócz mieszkańców, wzięli udział m.in. przedstawiciele władz samorządowych z wójtem gminy Dzierzkowice Marcinem Gąsiorowskim, proboszcz miejscowej parafii ksiądz Wiesław Rycerz, prezes LGD Ziemi Kraśnickiej Wioletta Wilkos, dyrektor Banku Spółdzielczego Ziemi Kraśnickiej Małgorzata Gąsiorowska.
KGW z Terpentyny już planuje kolejne spotkania, na których wykorzysta nowy sprzęt. Będą to "Dzień herbaty", "ABC zdrowia" i pokaz możliwości kulinarnych termomix’u. Wszystkie spotkania odbędą się w niedzielę 23 kwietnia o 15.00 w Gminnym Ośrodku Kultury w Dzierzkowicach.
Unijne środki "Dzierzkowianki" wykorzystają również na zakup strojów ludowych. - Panowie mają już gotowe spodnie, a niebawem będą mieć także koszule. Czekamy jeszcze na sukienki, które są szyte - dodaje Magdalena Wiśniewska.
Na zakup sprzętu i strojów koło otrzymało z LGD prawie 25 tysięcy złotych, które pochodziły z unijnego programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
(fot. KGW "Dzierzkowianki" z Terpentyny)
Aktualności